Wypowiedz Karoliny po wyścigu na Salzburgring

Karolina Czapka: - Salzburgring jest w miarę prostym torem. Jest to szybki i mało kręty obiekt, dlatego też nie miałam problemów z jego nauczeniem się.

Nowe Clio jest podobne do wcześniejszego modelu, aczkolwiek łatwiej się prowadzi i w związku z tym lepiej trzyma się toru. Moje poprzednie auto prowadziło się jak gokart i zachowywało się nerwowo. Pierwszy wyścig w ramach ADAC Rennsportfestival Salzburgring był ciężki. Padał deszcz, raz mocniej, raz słabiej. Zawodnicy do końca nie byli przez to pewni na co mogą sobie pozwolić. Do mety dojechałam na 11 pozycji, ale jeden z zawodników wyprzedził mnie na żółtej fladze, za co dostał karę czasową. To spowodowało, że ukończyłam bieg na dziesiątym miejscu. Z przebiegu wyścigu jestem zadowolona, kilku zawodników miało problemy na torze, między innymi John de Vos uderzył czołowo w bandę i zaliczył dachowanie. Nowością był dla mnie wyścig z obowiązkowym 3 minutowym postojem. W drugim biegu na starcie miałam kontakt z jednym z zawodników, obyło się jednak bez problemów i awarii, Jechałam szybko, przez kilka okrążeń miałam najszybszy czas okrążenia - o sekundę lepszy niż drugiego zawodnika. Tak więc zanotowałam postęp czasowy i mogę być zadowolona. Rywalizacja w pucharze uczy zawodnika zachowania na torze. Zawody w Austrii, jak i te za ponad tydzień na torze w Oschersleben stanowią etap przygotowań do przyszłego sezonu, w którym planuje wystartować w całym cyklu Renault Clio Cup. W tym roku chcę już zaznajomić się z tymi torami, zawodnikami i oczywiście samochodem.