Karolina zadebiutuje w Assen

Wyścigiem na holenderskim obiekcie w Assen zawodnicy startujący w serii New Renault Clio Cup rozpoczynają zmagania w drugiej części sezonu. Wśród 29 sklasyfikowanych kierowców z sześciu krajów jest również Karolina Czapka, która zajmuje przed tym wyścigiem 12 lokatę.

Zawody odbędą sią na 4,555 kilometrowej pętli toru w Assen, na którym co roku rywalizują między innymi najlepsi specjaliści od wyścigów motocyklowych czy rywalizacji ciężarówek. Dla Karoliny będzie to pierwszy kontakt z tym torem, co nie oznacza jednak, że zawodniczka z Polski stoi na straconej pozycji. Dla reprezentantki zespołu Karolina Autosport nie jest to nowa sytuacja, bowiem prawie na każdym obiekcie musi rywalizować z zawodnikami, którzy wychowali się na torach gdzie odbywają się eliminacje Clio Cup. Dotychczasowe eliminacje pokazały, że Karolina ma duże możliwości i jeśli tylko nie dochodzi do jakiś pechowych dla niej sytuacji na torze, to stać ją na wysoką pozycję. Świadczy o tym chociażby 6 miejsce w piątym wyścigu tego sezonu rozegranym na bardzo wymagającej północnej pętli toru Nűrburgring. Przed zawodami w Assen „Kaja” traci do następnego zawodnika tylko dwa punkty. Jeśli po zawodach w Holandii Karolina wyprzedzi w punktacji Tobiasa i Michaela Schulze, to dalszym celem będzie już awans do pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej New Renault Clio Cup.

Karolina Czapka: - Nigdy wcześniej nie występowałam na tym torze. Z tego co słyszałam jest to typowo motocyklowy obiekt i właśnie włodarze toru w Assen przede wszystkim nastawiają się na wyścigi jednośladów. Nie jest to podobno prosty tor, ale tradycyjnie jadę na zawody z bojowym nastawieniem. Chcę zająć w najbliższej eliminacji jak najwyższą pozycję i polepszyć swoją sytuację w klasyfikacji generalnej. Z obecnej pozycji nie mogę powiedzieć, że jestem zadowolona, ponieważ liczyłam na coś więcej. Nie zawsze jednak udawało mi się dojeżdżać na wysokich pozycjach, ale duży wpływ na to miała bardzo kontaktowa jazda moich rywali, którzy kilka razy doprowadzali do mojego wypadnięcia z toru. Mogło być zatem lepiej, ale mam nadzieję, że teraz los się do mnie uśmiechnie i będę dalej wspinać się w klasyfikacji generalnej. W tym momencie nie myślę jednak jeszcze o samym starcie, ponieważ już jutro czeka mnie obrona pracy magisterskiej. Wszystkie przygotowania do startu w Assen spoczęły zatem na barkach moich rodziców, mechaników oraz mojego chłopaka. Start w Assen będzie dla mnie swego rodzaju odreagowaniem od ostatnich tygodni poświęconych nauce.