Karolina ponownie na podium

Z przygodami startowała Karolina Czapka w V rundzie Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski. Zawody pod nazwą Supersport Trophy zakończyły się dla zespołu Karolina Autosport happy end'em w postaci zajęcia dwóch miejsc na podium, choć po sprincie pozostał jednak mały niedosyt.

Zawody na Autodromie Most rozpoczęły się już w czwartek. Przebieg treningów wolnych Karolinie Czapce zakłóciły problemy z samochodem, które trwały do piątkowej czasówki. Zespół zawodniczki z Ustronia uporał się jednak na czas z awariami Clio, dzięki czemu Karolina Czapka mogła w pełni pokazać swoje umiejętności w kwalifikacjach. Ubiegłoroczna Mistrzyni Polski w klasie H-2000 uzyskała najlepszy czas wśród wszystkich polskich zawodników startujących w Dywizji 4 do 2000 ccm. Wynik broniącej tytułu mistrzowskiego zawodniczki, był zarazem czwartym rezultatem wśród wszystkich startujących w tej klasie samochodów. W sobotę na torze w Moście odbył się wyścig długodystansowy. Stawka zawodników tak jak przystało na rywalizację w ramach Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Czech była naprawdę imponująca. Dla Karoliny był to drugi tegoroczny start w wyścigu długodystansowym. Tym razem „Kaja” wystartowała w parze z Marcinem Kiwakiem. Ostatecznie załoga zespołu Karolina Autosport zajęła w tym wyścigu bardzo wysoką trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej DSMP i pierwsze w klasie do 2000 ccm. Najprawdopodobniej nie był to ostatni tegoroczny występ Karoliny w rywalizacji długodystansowej i już podczas następnej rundy na torze w Poznaniu również ujrzymy srebrne Clio. W niedzielnym sprincie w Dywizji 4 do 2000ccm na starcie stanęło aż 31 samochodów. „Kaja” po bardzo dobrym starcie przez większą cześć wyścigu prowadziła w klasyfikacji WSMP i zajmowała bardzo wysoką piątą lokatę w całym wyścigu. Niestety problemy z Clio w postaci przegrzewającego się silnika spowodowały, iż Karolina musiała zjechać do depo, tracąc zajmowaną pozycję. Po powrocie na tor „Kaja” ponownie odrabiała straty, ale niestety nie udało się jej wyprzedzić lidera punktacji H-2000 Pawła Soi. W całym wyścigu Karolina zajęła jednak bardzo wysokie szóste miejsce. Reprezentantka zespołu Karolina Autosport traci po tych zawodach 13 punktów do swojego najgroźniejszego konkurenta. Szanse na obronę tytułu nie zostały jednak całkowicie pogrzebane, ale Karolina będzie musiała teraz bezwzględnie wygrać we wszystkich czterech pozostałych do zakończenia sezonu wyścigach i liczyć na potknięcia Pawła Soi.

Karolina Czapka: - Mój start w Moście pokazał dobitnie, że na sukces w wyścigach nie składa się tylko jazda samego kierowcy. Duże znaczenie mają mechanicy i samochód. O ile mechaników pod wodzą mojego taty mam bardzo dobrych to w moim Clio po raz kolejny w tym sezonie doszło do awarii. Podczas niedzielnej rozgrzewki wszystko spisywało się bez zarzutu i myśleliśmy, że limit pecha już wyczerpaliśmy. Podczas wyścigu silnik jednak zaczął mi się przegrzewać silniki. Nie powiem, aby ta sytuacja podbudowała mnie, przed ostatnimi czterema wyścigami sezonu. Wole walki jak zawsze mam, ale odrobić stratę do Pawła będzie szalenie trudno. Taki jest jednak ten sport. Wyścig długodystansowy również przebiegał z przygodami. Na swojej zmianie jadąc Clio musiałam trzymać lewą ręką odpadające drzwi. To co towarzyszy w tym roku moim startom w WSMP i DSMP to jest jakieś fatum.