Trzy zwycięstwa Karoliny

Po zakończonej w niedzielę VI rundzie Wyścigowych Samochodowych Mistrzostw Polski strata Karoliny Czapki do liderującego w punktacji mistrzostw Pawła Soi stopniała przed dwoma ostatnimi wyścigami sezonu do ośmiu punktów.

Weekendowe zawody na torze Poznań rozegrane zostały przy bardzo sprzyjającej pogodzie. Na starcie wyścigu o Grand Prix Polski w klasie H-2000 stanęło łącznie siedmiu zawodników. Wśród nich nie zabrakło broniącej tytułu Karoliny Czapki, która mimo dość pechowego sezonu nie poddała się jeszcze w walce o tytuł mistrzowski. W sobotę na torze Poznań rozegrane zostały treningi czasowe.”Kaja” z czasem 1:44.066 była bezkonkurencyjna w H-2000. Dwa niedzielne wyścig nie przyniosły zmian na pierwszym miejscu w klasie dwulitrówek i Karolina odniosła dwa w pełni zasłużone zwycięstwa. Oprócz kompletu punktów w swojej klasie pojemnościowej zawodniczka reprezentująca barwy zespołu Karolina Autosport zajęła wysokie lokaty w klasyfikacji generalnej GPP. W pierwszym wyścigu była piąta, natomiast w drugim siódma. Po tych zawodach „Kaja” ma nadal szanse na tytuł mistrzowski, ale dużo w tej sytuacji będzie zależało od tego jak w ostatniej – październikowej rundzie WSMP pojedzie jej najgroźniejszy konkurent Paweł Soja.
Dwa bieg sprinterskie nie były jedynymi startami Karoliny podczas tych zawodów. Tak jak w Moście zawodniczka z Ustronia razem z Marcinem Kiwakiem pojechała w wyścigu długodystansowym. Załoga srebrnego Renault Clio bez większego problemu wygrała rywalizację w klasie samochodów dwulitrowych, przejeżdżając w ciągu trzygodzinnych zmagań 93 okrążenia. We wrześniu zawodniczkę z Ustronia czekają dwa starty w międzynarodowym pucharze New Renault Clio, a ostatnia runda WSMP odbędzie się w dniach 5-6 października na obiekcie w Poznaniu. Zawody te będą połączone z obchodami 30-lecia toru Poznań.

Karolina Czapka: - Dzięki dwóm zwycięstwom w Poznaniu mam jeszcze teoretyczne szanse na tytuł. W Poznaniu w wyścigu o Grand Prix Polski skupiłam się przede wszystkim na zwycięstwie w swojej klasie i nie wdawałam się w jakieś walki z innymi zawodnikami. Jechałam po prostu równym tempem . Mam nadzieję, że skoro szczęście dopisało mi tym razem, to tak samo będzie także w ostatniej rundzie WSMP. W wyścigu długodystansowym również obyło się bez problemów. Razem z Marcinem Kiwakiem pojechaliśmy bez szaleństw, odnosząc zwycięstwo w swojej klasie. Podsumowując był to dla mnie wreszcie w miarę spokojny weekend WSMP.